poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Coś z niczego - zabawka z pudełka po butach





Dzisiaj przedstawiam Wam pomysł na fantastyczną zabawkę, dzięki której dziecko będzie mogło usprawnić koordynację wzrokowo – ruchową, która to umiejętność jest niezbędna m.in. do nauki pisania. Koszt wykonania zerowy, a czas zrobienia około pół godziny. Co potrzebujecie? Pudełko po butach lub puzzlach, małe piłki (np. piłka pingpongowa), ołówek, nożyk i ewentualnie kostka do gry i mazaki.
Na kartonie rysujecie koła (tak jak na zdjęciu poniżej). Ja zrobiłam 3 i 6, ale ilość dowolna. Wycinamy koła, aby powstały dziurki (muszą być większe od piłki, której będziemy używać, żeby mogła wpaść do wyciętych dziur).




Zadaniem dziecka będzie tak ruszać wieczkiem pudełka, aby piłka wpadła do jednej z dziur. I tu mamy kilka wariantów:
Wariant 1 – dziecko rzuca kostką (tam, gdzie zrobiłam 6 dziur używam kostki kolorowej, ale równie dobrze można oznaczyć każdą dziurę numerkiem i użyć zwykłej kostki, a tam gdzie trzy dziury używam kostki, gdzie na ściankach są cyfry 1, 2 i 3) – zadaniem dziecka jest wtoczyć piłeczkę do dziurki oznaczonej kolorem lub cyfrą, które wypadły na kostce.
Wariant 2 – tutaj potrzebne będą oznaczenia z cyframi – zadaniem dziecka jest wtoczyć piłeczkę najpierw do dziury oznaczonej numerem 1, później nr 2 itd. Jeśli się nie uda i piłka wpadnie do dziury z innym numerem zaczyna od początku.
Wariant 3 – umawiamy się  z dzieckiem, że ma wtoczyć do dziurki piłkę 5 razy, jeśli piłka wpadnie do dziury z numerem 3 otrzymuje 3 punkty, jeśli do dziury z numerem 1 to jeden punkt itd. Punkty zapisujemy i na koniec zliczamy.

Zabawka przetestowana  - sprawiła dzieciakom dużo frajdy. Zachęcam do jej wykonania. Miłej zabawy J.
PS Jeśli spodobał Ci się ten pomysł i zamierzasz go wykorzystać daj znać w komentarzu – miło jest wiedzieć, że pisanie bloga na coś się przydaje :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz